Moje Zabrze

KS Górnik Zabrze

12 grudnia 1948 roku nastąpiło połączenie sześciu klubów: KS Zjednoczenie, RKS Skra, KS Pogoń, RKS Concordia, Zabrzańska Fabryka Maszyn Górniczych i "Scaley", które to utworzyły klub wielosekcyjny o imieniu "Górnik".

Najsilniejszą sekcją była piłka nożna, chociaż bardzo dobre wyniki osiągała np. sekcja lekkoatletyczna.
Każdy kto interesuje się sportem musiał słyszeć takie nazwiska jak: Edward Bożek, Jerzy Chromik, Stefan Floreński, Elżbieta Gellner, Bohdan Gonsior, Halina Górecka, Henryk Grabowski, Rudolf Kozłowski, Roman Lentner, Ernest Pol, Józef Rajnisz, Aleksander Rokosa, Barbara Sosgórnik, Alfred Sosgórnik, Andrzej Stalmach, Edward Szmidt oraz Józef Szmidt - wszyscy wymienieni sportowcy to zabrzańscy olimpijczycy z Rzymu i Tokio.

Amerykańską karierę, jak na tamte czasy, zrobił w KS Górnik Zabrze np."Rudy Antek" czyli Antoni Franosz, który zanim zagrał na boisku (prawe skrzydło), nosił za asami z KS Górnik Zabrze, buty piłkarskie a nie rzadko je czyścił.
Włodzimierz Lubański nazywany przez kibiców "Bajtel", już w wieku 16 lat grał w zespole mistrza Polski, a następnie w drużynie narodowej.

"Florek" - Stefan Floreński z Sośnicy koło Gliwic. Gdyby nie przypadek (jeden z trenerów KS Górnik Zabrze zobaczył go w czasie zabawy z piłką na łące) nikt nigdy nie dowiedziałby się o jego talencie.

Wielkie nazwiska związane nierozerwalnie z "Górnikiem" i krajową piłką oraz ogromne sukcesy na ligowych i międzynarodowych boiskach były powodem do dumy nie tylko mieszkańców Zabrza ale i całego kraju.

Oto kilka piłkarskich sław pochodzących z KS Górnik Zabrze: Ernest Pohl, Zygfryd Szołtysik, Erwin Wilczek, Wlodzimierz Lubański, Edmund Kowal, Hubert Kostka, Ginter Gawlik, Stanisław Oślizło i wielu wielu innych.

Oto jak wspomina mecz z roku 1957 (mecz o mistrzostwo Polski) pan Maksymilian Gawron:

Gawlik strzelił brama z 30 może więcej metrów, a potem Pohl jak dobrze pamiętam chyba dwie bramy... Na trybunach był prawdziwy dwunasty zawodnik, nikt się nie bił, to było wielkie święto...
Jak było chyba 3 : 0 to już na trybunach był festyn, a pomyśl synek co się działo jak nasz "Górnik" skończył mecz wynikiem 8 : 1. To było historyczne zwycięstwo, ludzie zwariowali ze szczęścia. Z transparentami, flagami, wpadli na boisko i na ramionach przynieśli wszystkich piłkarzy pod trybunę gdzie odbyła się dekoracja mistrza...
"Sto lat" to my śpiewali chyba sto razy.


Kochani chłopcy, macie jednak szczęście!!! - krzyczał niezapomniany Jan Ciszewski. Zobacz fragmenty meczu Górnik - Roma. W roku 1970 Górnik był tak popularny, że miał kibiców w całym kraju, nawet w Chorzowie...

O ogromnej popularności Górnika Zabrze niech świadczy prawdziwa historia Alojzego Piontka. W roku 1971 po tragicznym wypadku w kopalni "Rokitnica", uratowany po siedmiu dniach górnik Alojzy Piontek, zapytał w pierwszych słowach: "czy Górnik-Zabrze wygrał mecz...", stawiając w osłupienie zastępy ratownicze. "Górnik" mecz przegrał, jednak na działaczach oraz piłkarzach zrobiło to tak ogromne wrażenie, że w czasie wizyty w szpitalu Stanisław Oślizło i Włodzimierz Lubański wręczyli A. Piontkowi stałą kartę wstępu do loży honorowej.

www.zabrze.aplus.pl

W 1995 roku po śmierci legendarnego Ernesta Pohla, jedynego polskiego piłkarza, który dziesięciokrotnie zdobywał tytuł mistrza Polski, pojawiła się propozycja nazwania zabrskiego stadionu jego imieniem. 12 kwietnia 2004 roku podczas Sesji Rady Miejskiej w Zabrzu podjęto uchwałę o nadaniu stadionowi Górnika przy ulicy Roosevelta imienia Ernesta Pohla.

Dzięki tej stronie poznałem Tomasza Kozika, kolekcjonera pamiątek związanych z KS Górnik Zabrze. W czasie spotkania okazało się, że zbiory jakimi dysponuje Tomasz Kozik są ogromne.
Kolekcja składa się ze zdjęć, pocztówek, odznak, programów, proporczyków, okolicznościowych talerzy, biletów itp. Zapraszam do oglądania kolekcji, która prezentowana jest dzięki uprzejmości Tomasza Kozika.

www.zabrze.aplus.pl - historia, zdjęcia, pocztówki

Szukaj

Menu

Dobrze wiedzieć